- Nareszcie w domu - powiedział do siebie Axel idąc do parku . Nie był tu cztery lata. Ostatni rok spędził w europie . Tęsknił za tym miejscem . Często zastanawiał się co teraz robi Nathan , bardzo za nim tęsknił . Usiadł na ławce i zapalił papierosa . Od wyjazdu z Japonii pił i palił dużo więcej niż kiedyś . Siedział tak przez godzinę , patrzył na dziecki . W tym parku było pięknie . Wstał i ruszył w kierunku auta .
Gdy cofał auto , jakiś pacan wjechał mu w tył .
- Kurwa - krzyknął . Wysiadł z auta , cały tył jego nowego mercedesa był zniszczony . Z samochodu który w niego wjechał , wysiadł wysoki chłopak o krótkich niebieskich włosach , jedynie grzywka była długa i zakrywała oczy . Widać było że nie jest zadowolony z tego co się stało . Popatrzył na Axela , zanurowało go .
- Axel to ty ???- spytał niebieskowłosy . Axel przyjrzał się mu . Znał go , ale skąd . Chłopak uśmiechnął się i odsłonił oczy . Axel znał je , oczy które kiedyś tak kochał .
- Nathan - to było bardziej stwierdzenie niż pytanie . Chłopak uśmiechnął się i odsłonił rząd białych zębów .
- Hej kiedy wróciłeś - spytał . Axel nie wiedział co robić .
- Wczoraj - powiedział po chwili .
- Może pójdziemy do kawiarni i porozmawiamy o autach - zaproponował Nathan . Wsiadł do auta i zaparkował go . Wysiadł i podszedł do Axela . W milczeniu zaczęli iść do kawiarni . Axelowi było wstyd , wstyd że go wtedy zostawił . Chłopak zmężniał przez ten czas . Nie miał już takiej kobiecej postury . Weszli do kawiarni i zajęli stolik .
- Co podać - spytała kelnerka .
- Dla mnie zwykłą czarną kawę- powiedział Axel i popatrzył na Nathana .
- Herbatę - kelnerka posłała im piękny uśmiech i odeszła od stolika . Po chwili wróciła z zamówieniem .
- Na jak długo przyjechałeś - spytał Nathan .
- Na stałe - Nathan posłał mu blady uśmiech .
- To fajnie - Axel wiedział że chłopak kłamie .
- A ty co teraz robisz . Biegasz grasz w piłkę . Czy coś nowego- Axel zmienił temat .
- Niestety nie mogę ani biegać ani grać- wyznał ze smutkiem Nathan . Axel zdziwił się , przecież on tak to kocha .
- Czemu , jeżeli nie chcesz to nie mów - dodał szybko Axel .
Nathan uśmiechnął się .
- Dwa lata temu doznałem kontuzji nogi - skłamał .
- Przykro mi - Nathan wiedział że niemoże powiedzieć mu prawdy . Nie mógł powiedzieć mu że po jego wyjeździe kilkukrotnie chciał się zabić .
Zaczęli rozmawiać o tym co teraz robią . Axelowi dobrze się z nim rozmawiało . Do kawiarni weszła grupk kobiet . Nathan uśmiechnął się .
- Hej Kotku - pisnęła jedna . Podbiegła do Nathana i pocałowała go w usta .
- Eva to jest Axel mój stary znajomy - przedstawił Axela .
- Dzień dobry - przywitała go pięknym uśmiechem . Axel kiwnął głową , wstał od stołu . Pożegnał się i wyszedł płacąc rachunek . Był zły , nie na Nathana tylko na siebie . Jak on mógł zmuszać go do bycia gejem . Wsiadł do auta , ale nie ruszył zapalił papierosa .
- Kurwa!!!- krzyknął . Miał nadzieję że nie spotka Nathana. Miał nadzieję że go więcej nie zobaczy , a nawet jeśli to że nic nie będzie czuć . Ale mylił się , Nathan był jak magnez , Axel nadal go kochał . Pojechał do wynajętego domu. Dopiero tam dał upust swoim nerwą zaczął krzyczeć . I płakać , nie płakał od czterech lat .
niedziela, 14 lipca 2013
7
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Smutne :c
OdpowiedzUsuńBiedny Axeeel
Boże, Nathan... CZEMU TY MASZ DZIEWCZYNE!? O.o
GENIALNY POPRZEDNI TEŻ
OdpowiedzUsuńJAK AXEL ODSZEDŁ PORYCZAŁAM SIE JAK MAŁE DZIEDKO
A TU BUM AXEL WRACA
JAK MU TEN SAMOCHÓD SKASOWALI WIEDZIAŁAM PO PROSTU WIEDZIAŁAM ŻE TO NATHAN BĘDZIE (TAKIE PRZECZUCIE)
BIEDNY AXEL(TYM RAZEM AXEL) ALE SKORO NATHAN JEST SZCZĘŚLIWY TO BLAZE POWINIEN SIĘ CIESZYĆ
NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ NASTĘPNEGO
KOTEK
Nie będzie sie cieszyć, bo kocha Nathana a ten jest z kimś innym. I do tego DZIEWCZYNĄ ;_;
UsuńKEISZA MY SIĘ CHYBA NIE ROZUMIEMY
UsuńWIEM ŻE AXELOWI BĘDZE SMUTNO ZE NIE MOŻE BYĆ Z NATHANEM
CHODZIŁO MI O TO ŻE POWINIEN SIĘ CIESZYĆ JEGO SZCZĘŚCIEM
KOTEK
Wiem że o to ci chodziło, ale jak ma sie cieszyć czymkolwiek w takiej sytuacji?
Usuń