Nathan wbiegł do szpitala . W uszach miał jeszcze głos lekarza ,, Pan Blaze się obudził". Nathan czuł się wspaniale , tak bardzo chciał z nim porozmawiać , przytulić . Wszedł do sali w której leżał Axel .
Axel leżał na łóżku , patrzył na okno , te było zasłonięte . Nie słyszał że Nathan wszedł .
- Axel - powiedział Nathan . Chłopak obrócił głowę , popatrzył byłemu chłopakowi w czy , w te piękne oczy .
- Co ty tu robisz - spytał Axel z bólem . Nathan usiadł obok jego łóżka .
- Zadzwonili do mnie , i powiedzieli że się obudziłeś - powiedział Nathan . Miał ochotę krzyczeć , tak bardzo chciał teraz przytuliłć Axela .
- Gdzie Eva - Axel odwrócił głowę , nie chciał na niego patrzeć . Sprawiało mu to za dużo bólu .
- Jak się czujesz - Nathan delikatnie zaczął jeździć palcami po jego ramieniu . Axel popatrzył mu w oczy .
- Czemu tu jesteś , dlaczego . Przecież zrobiłem ci tyle złego . Dlaczego tu jesteś!!!! - krzyknął . Bardzo chciał by Nathan tu był . Ale świadomość że jest tu tylko z litości , lub po to by się nad nim zlecać . Ta świadomość nie dawała spokoju .Nathan posłał mu smutny uśmiech .
- Wiesz ja,ja - zaczął się jąkać . Wziął głęboki oddech - Kocham cię - Axel popatrzył mu w oczy . Nie mógł uwierzyć że Nathan to powiedział . Z wielkim bólem wyciągnął rękę.
Delikatnie dotkną jego policzka. Nathan wziął delikatnie w palce jego dłoń . Delikatnie ją pocałował , z oczu Axela poleciały łzy .
- Ja ciebie też kocham - powiedział Axel . Nathan pochylił się nad nim i delikatnie złączył ich usta . Na to oboje czekali od ponad czterech lat . Oboje bardzo za sobą tęsknili . Byli siebie spragnieni , spragnieni swojego dotyku . Nathan położył ręce obok jego głowy . Było mu tak dobrze.
Axel odsunął się od niego , popatrzył na swoją rękę a raczej na protezę . Nathan usiadł obok niego . Czuł się wspaniale , Axel też go kochał . - Moja ręka - Axel popatrzył na Nathana .
- Nie dało się nic zrobić , Axel jest jeszcze coś - Axel popatrzył mu w oczy - spróbuj wstać - Axel popatrzył na swoje nogi . Nie mógł ,nie mógł się poruszyć . Z jego oczu znów poleciały łzy . Boże tylko nie to . Palcami dotkną swojej twarzy , jego oczy zrobiły się większe . Czuł coś na niej , coś czego tam nie było .
- Co jest z moją twarzą - znów popatrzył na Nathana . Chłopak opuścił głowę . Co miał mu powiedzieć chyba tylko prawdę .
- Twoje ciało uległo sporemu poparzeniu . Ną twarzy masz kilka blizn , zresztą na całym cielę masz ich pełno - Axel odwrócił głowę . Nathan zaczął głaskać go po ramieniu.
- Axel spokojnie , nie płacz . Wszystko będzie dobrze - zaczął go pocieszać .
- Nathan podaj mi lusterko - Nathan wstał i po chwili dał Axelowi lusterko . Chłopak popatrzył w nie , zaczął mocniej płakać . Wyglądał okropnie był brzydki .
- Jak możesz mówić że wszystko jest dobrze . Jestem paskudny , do tego jestem kaleką . Co ja mam robić , jestem sam - Nathan pokręcił głową .
- Nie jesteś sam masz mnie . Mi to nie przeszkadza , dla mnie jesteś piękny . Kocham cię i zrobię dla ciebie wszystko rozumiesz - Axel popatrzył mu w oczy . Chłopak nachylił się i znów go pocałował .
- Kocham cię Nathan , przepraszam za to co ci zrobiłem . Kocham cię - Nathan delikatnie go przytulił . Miał ochotę mocno go przytulić ale wiedział że nie może . Axela wszystko bolało , każdy fragment ciała . Jego twarz wcale tak źle nie wyglądała . Dla Nathana Axel był piękny , nie ważne czy miał te blizny , czy ich nie miał . Do sali wszedł lekarz , podłączył Axela do jakiejś aparatuty . Zaczął im opowiadać o nowej protezie . O tym że Axel nie będzie czuł różnicy , i że tamta będzie o wiele lepsza od zwykłej protezy. Operacja miał odbyć się jutro . Axel cały czas siedział przytulony do ukochanego . Przy Nathanie czuł się szczęśliwy , kochał go. Dziwił się że chłopak chce z nim być . Wkońcu jednak zasnął . Nathan uśmiechnął się zaczął głaskać go po policzku . Odsunął go od siebie i wstał . Pocałował śpiącego w policzek i wyszedł z sali . Zaczął iść w kierunku domu , wiedział że teraz wszystko się zmieni , że teraz będzie szczęśliwy . Szczęśliwy z Axelem , z najważniejszą osobą w jego życiu . Nie przeszkadzało mu to że będzie na wózku , ani to że nie ma ręki. Kochał go i tylko to się liczyło
czwartek, 18 lipca 2013
12
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
*-*
OdpowiedzUsuńteraz Axel Anakina przypomina.. Znaczy przez te proteze xD
A co do wózka.. Cuda się zdarzają. Wakacje, mam sporo czasu więc oglądam filmy. A co za tym idzie, przekonałam sie ze to możliwe i wierze, że Axel jeszcze stanie ma nogi, a Nathan cały czas będzie przy nim ^^
Lubisz Anakina .
UsuńTak cuda się zdarzają ale czy tu cud się zdarzy tego nie wiem .
Ja też bym chciała by stanął na nogi .
Tak nareście razem .
Ich miłość wygrała .
GENIALNE
OdpowiedzUsuńAXEL SIĘ OBUDZIŁ JUPI
KIEDY NASTĘPNY
WENY
KOTEK
PS. JAK AXELOWI ROBI SIĘ CIASNO W SPODNIACH NA WIDOK NATHANA TO NIECHY LUŻNIEJSZE SPODNIE NOSI ;P
UsuńWENY
KOTEK
PS2. KOM DO ROZDZIAŁU 11
Przecież obiecałam że się obudzi .
UsuńDzisiaj .
Ps. Dobre . Poinformuje go obtwojej propozycji . Ale on się na widok Nathana tak podnieca że to może nic nie dać .
koło której nowy
OdpowiedzUsuńprosze przed 22;00
ps.jak nic nie da to trudno